Zdjęcia zrobione na filmie FP 3000B
środa, 25 grudnia 2013
czwartek, 5 grudnia 2013
Jakiego Polaroida kupić?
Długo się zastanawialiśmy i kłopotaliśmy zanim kupiliśmy nasz pierwszy aparat Polaroid.
Wówczas z pomocą przyszedł nam oczywiście internet, który wyjaśnił wiele spraw, np. to, jakiego aparatu nie kupować. Nie natrafiliśmy jednak, na żadną stronę na, której temat zakupu aparatu do fotografii instant byłby omówiony kompleksowo. Znaleźliśmy wiele stron, na których można przeczytać o poszczególnych modelach aparatów i filmów. Nie natrafiliśmy jednak na miejsce, w którym cała ta wiedza byłaby w jakiś sposób usystematyzowana i odnosiła się do dostępności danych produktów na rynku. Dlatego dziś postaramy się wypełnić tą lukę i napisać na co należy zwrócić uwagę i na co uważać przy kupnie Polaroida, oraz to gdzie najłatwiej dostać do nich filmy.
Wówczas z pomocą przyszedł nam oczywiście internet, który wyjaśnił wiele spraw, np. to, jakiego aparatu nie kupować. Nie natrafiliśmy jednak, na żadną stronę na, której temat zakupu aparatu do fotografii instant byłby omówiony kompleksowo. Znaleźliśmy wiele stron, na których można przeczytać o poszczególnych modelach aparatów i filmów. Nie natrafiliśmy jednak na miejsce, w którym cała ta wiedza byłaby w jakiś sposób usystematyzowana i odnosiła się do dostępności danych produktów na rynku. Dlatego dziś postaramy się wypełnić tą lukę i napisać na co należy zwrócić uwagę i na co uważać przy kupnie Polaroida, oraz to gdzie najłatwiej dostać do nich filmy.
niedziela, 13 października 2013
Syria instant
Kiedy myślę o Polaroidach przychodzi mi na myśl wizyta w poznańskim starym zoo. Przed wybiegiem dla słonia stał Pan z dziwnym aparatem, z którego zdjęcia same wyskakiwały. Proponował on zwiedzającym zrobienie takiego właśnie zdjęcia na tle Kingi, słonia równie starego, co stare zoo. Wraz z kuzynem i siostrą zostaliśmy więc ustawieni przed słoniem i sfotografowani. Chwile potem zdjęcie naszej czwórki w niezrozumiały dla mnie sposób wyjechało z aparatu. Nie zrozumiałe było dla mnie również to, jak moja mama za jedno tak małe zdjęcie, mogła zapłacić 100 tysięcy złotych!
czwartek, 10 października 2013
Biała ramka - historia Polaroida
Nad głowami Edwina oraz jego córki Jennifer rozpościerało się nieskazitelnie czyste niebo. Dzień był słoneczny i ciepły a lekki wiatr dawał spacerowiczom trochę ochłody. Rodzina Landów postanowiła wybrać się na wycieczkę do malowniczego miasteczka Santa Fe położonego w stanie Nowy Meksyk. Była to zwykła rodzinna niedziela i nic nie wskazywało na to, że ten dzień przejdzie do historii.
Subskrybuj:
Posty (Atom)